LC Miarka
- Szczegóły
- Odsłony: 72609
LC-miarka
Jednym z urządzeń pomiarowych, bez którego dziś nie wyobrażam sobie budowania konstrukcji krótkofalarskich jest tzw. LC miarka. Pożyczyłem ją od kolegów i... nie mogłem się z nią rozstać. Postanowiłem zbudować. Projekt jest powszechnie znany (opisany na stronie Phila Rice'a VK3BHR). Zbudowaliśmy (wspólnie z Tomkiem SP4TAH) dwa egzemplarze. Tomek nie tylko zaznajamiał mnie z Eaglem, ale i dopingował by układ zrealizować w technologii SMD . Ja 0805. On mniejszej.
Projekt Phil'a VK3BHR
Jest to jeden z lepiej opisanych projektów tak od strony teoretycznej, jak i praktycznej. Niemal wszystko co potrzebne można znaleźć tak na stronie autora, jak i np. Marka SP7DQR czy Grzegorza SQ8CBY.
Nasza realizacja
Jak widać na załączonym zdjęciu układ "ruszył" od razu. Tak dla pojemności, jak i indukcyjności wskazania przyrządu były zgodne z oczekiwaniami. Ale moje szczęście trwało jedynie do momentu włożenia go do obudowy. Po włożeniu pojawiły się kłopoty.
Sporadycznie (bez zewnętrznej pojemności) na wyświetlaczu pojawiały się wartości przypadkowe (najczęściej będące wielokrotnością 500pF) i przyrząd wymagał kalibracji.
Sytuacja wracała do normy. Ale po pewnym czasie sytuacja powtarzała się.
O czym warto wiedzieć i pamiętać?
W wielu opisach urządzenia można spotkać się ze stwierdzeniem, że długość połączeń pomiędzy gniazdem pomiarowym, a przekaźnikiem nie ma wpływu na dokładność pomiaru. Bo kompensuje się.
Może i tak, ale... nie wspomina się o tym, że układ może się wzbudzać. Szukając "lekarstwa" na problem opisany powyżej na (dosłownie!) jednej ze stron trafiłem na sugestię, by zwrócić uwagę na odtłumienie zasilania i przebieg przewodów pomiarowych.
Wynikało to z faktu, że układy LM311 niektórych producentów miały tendencje do wzbudzania się. Nawet na 12MHz.
Modyfikacja projektu
Nie pozostało nic innego jak skorygowanie pierwotnego schematu.
Schemat do pobrania (wersja jpg).
Widać, że szyna zasilania LM311D została zablokowana (filtr PI, C2, C8, C16, C17 i L2) dla ewentualnego sprzężenia. Na PCB przeciąłem ścieżkę zasilania LM'a i dorzuciłem dodatkowe kondensatory filtrujące. No i zadziałało. Niestabilność "zera" już się nie pojawiła. Prototyp umieściłem w obudowie z laminatu, ale wersję ostateczną chciałem zamknąć w obudowie typu Z5A.
W tzw. międzyczasie Tomek podesłał mi odpowiedni projekt (w Eaglu) płytki zaprojektowany w SMD (0805). Takiej okazji nie można było nie wykorzystać. Powstała więc wersja "full" SMD. Kondensatory elektrolityczne z "trójkącikiem" (jak: C2, C5, C6) to tantale. Rezystory z kreską (jak: R3, R7, R8, R11) dobrano z dokładnością 1%.
W układzie przewidziano zasilanie z baterii lub zasilacza. W tym drugim przypadku włączone zostaje podświetlenie wyświetlacza.
Na powyższym zdjęciu nie wlutowano jeszcze kwarcu (4MHz). Na kolejnych zdjęciach przedstawiam ułożenie elementów w warstwie "to" i "bottom".
Do pobrania (jpg). | Do pobrania (jpg). |
Stąd można pobrać układ ścieżek tzw. prasowankę (wersja jpg).
Uwaga: Ze względu na błąd należy skorygować sposób podłączenia przekaźnika (patrz niżej)
Finał
Na zdjęciu poniżej przedstawiłem gotowe urządzenie z gniazdami pomiarowymi dla podzespołów w"przewlekanych" i SMD. No pomiar kondensatora SMD 0805.
Mierzony kondensator nominalnie ma wartość 22pF. To gniazdo pomiarowe winno być złocone. Ja wykorzystałem fragment komputerowego złącza krawędziowego. Dla komponentów przewlekanych wykorzystałem (precyzyjną) listewkę kontaktową.
Widoczne w tle (lewy górny róg) otwory mają za zadanie zapewnić odpowiednią wentylację przyrządu w przypadku jego zasilania z sieci.
Na zakończenie chciałbym podziękować Jurkowi (SP4EIB) i Krzysztofowi (SP4OIZ) bez których rad i inspiracji projekt ten najpewniej nie zostałby domknięty!
Jeśli jesteś zainteresowany tym co jeszcze udało mi się zrobić z lutownicą w ręku zapraszam do Warsztatu krótkofalowca.