Trylogia

Trylogia z eteru rodem

"...Twoja książka jest specyficzna. Wracam do niej tak często, jak do słuchania ulubionej muzyki..."
Zbyszek VE3CTL (Ryszard Reich SP4BBU "Wywołanie ogólne", s.7)

Uprawiających sport dzielimy się na: wyczynowców i amatorów. Stosując te kryteria powiem, że w krótkofalarstwie preferuję "amatorską rekreację". Korzystam głównie ze słuchawek, głośnika. Zdecydowanie mniej z mikrofonu. Za to lubię dłubać, lutować, analizować, itd.

Czasami spotykam się z pytaniem: czym jest krótkofalarstwo? Czemu i komu służy?

Wymieniamy uwagi na temat różnych aspektów uprawiania hobby. Sprzęt, emisje, technologie, specjalizacja. Mnie bliżej do "analogów". Ich "kręci" cyfrówka. Poznaję ich fascynację "techniką" i niecierpliwość sukcesu. Też "tak miałem".

Zdarza się, że (z licencją w szufladzie i "eterem między uszami") używamy określenia: klub krótkofalarski. Wolałem, gdy były to kluby krótkofalowców. Dostrzegam różnice. Nie tylko w nazwie.

Przez wiele lat literatura poświęcona krótkofalarstwu koncentrowała się na zagadnieniach technicznych. Dziś funkcję "konsultanta technicznego" spełnia Internet. I działające w nim fora dyskusyjne.

Ale czy rzeczywiście?

Krótkofalarstwo moją pasjąGdy czytam jak (w 1963 roku, pierwsze wydanie "Amatorskich urządzeń krótkofalowych") kol. Ryszard (SP5QQ sk) cierpliwie tłumaczył potencjalnemu czytelnikowi jaka jest różnica pomiędzy "twardą a miękką reakcją" audionu i gdzie są ukryte mielizny proponowanych rozwiązań technicznych to wiem, że dziś nikt już tak nie pisze.
Może nie umie. Może nie potrafi. Może nie chce. A może nie ma czasu i/lub cierpliwości. "Po ludzku".Wywołanie ogólne

Pozostałe (nieliczne) publikacje dotyczyły głównie: pojedyńczych klubów, środowisk czy grup zainteresowań, ewentualnie istotnych wydarzeń. 

Natomiast w ciągu ostatnich 5 lat (co chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło się!) ukazały się kolejno trzy książki Ryszarda (SP4BBU):

  • Krótkofalarstwo moją pasją (wspomnienia krótkofalowców) (2009),
  • Wywołanie ogólne (wspomnienia krótkofalowców)(2011) i
  • Z kart historii krótkofalarstwa (2014).

Każdą z nich przeczytałem. I były dla mnie swoistymi "podróżami w czasie".

Z kart historii krótkofalarstwa

Wielokrotnie Koleżanki i Koledzy z uwagą wsłuchują się, gdy wspominamy krótkofalowców-seniorów. Hamsiaków. Bywało, że unlisów (nielegałów). Jednak "Zwykłych Ludzi" o niezwykłych umiejętnościach. O nieokiełznanych fascynacjach "eterem". I "magicznych" osiągnięciach.

Niestety wielu z nich pozostaje nieznanych. Część z nich poznamy jedynie dzięki opowieściom ich uczniów, wychowanków, naśladowców.

Te książki są właśnie o Nich. O Ludziach z pasją!

 I za to dziękuję wszystkim Autorom wspomnień.

Oraz Autorowi, który je: zebrał, opracował, scalił i opublikował.
Dzięki. I (tradycyjne) vy 73! Niech gra muzyka!

//